Już człowiek pierwotny zauważył jak istotne dla jego komfortowego funkcjonowania jest odpowiednie oświetlenie. Wymagało tego wykonywanie wielu czynności, takich jak na przykład szycie odzieży. W pochmurne dni lub wieczorami praca była wykluczona dopóki człowiek nie poskromił i nie nauczył się wykorzystywać ognia.
Jak to się stało, że pierwotne ogniska wyewoluowały do formy misternie wykonywanych i zdobionych włoskich lamp czy ultranowoczesnych lamp elektrycznych?
Czasy prehistoryczne i starożytność
Funkcję pierwszej lampy spełniało więc ognisko, którego światło pozwalało uczynić dzień nieco dłuższym i przegonić ciemności wraz z czyhającymi w nich niebezpieczeństwami. Łatwo zauważyć, że po upływie dziesiątków tysięcy lat funkcja ta nie zmieniła się. Nadal zostawiamy naszym pociechom włączoną na noc lampkę.
W czasach starożytnych człowiek potrafił na tyle panować nad ogniem, że postanowił mieć go zawsze przy sobie, nawet w trakcie wędrówki.
Pierwsze wzmianki o świecy pochodzą sprzed ok. 3000 lat, wspomina o nich już Stary Testament.
Tańsza i powszechniejsza była jednak pochodnia, która miała postać niedługiego kija, omotanego na końcu lnem lub bawełną nasączoną substancją smolistą. Takie łuczywo paliło się długo, a jego światło było jasne, choć daleko mu jeszcze do doskonałości, jaką pod każdym względem osiągnęły np. lampy włoskie.
Średniowiecze
Okres średniowiecza to czas rozwoju zarówno budownictwa, architektury, technik zdobniczych, jak i form przedmiotów codziennego użytku. Pochodnie zostały stopniowo, lecz całkowicie wyparte przez nowocześniejsze, bardziej praktyczne i bezpieczniejsze rozwiązania. Były to:
– paleniska – dziś nazywane kominkiem, choć były o wiele większe, zbudowane z kamienia i spełniały funkcje czysto praktyczne: pozwalały przyrządzić jedzenie i ogrzać się,
– świece – były w ówczesnych czasach stosunkowo drogie, choć dostępne,
– kaganki – forma oświetlenia, na którą mógł sobie pozwolić właściwie każdy; kaganki miały postać przeważnie glinianej miseczki z umieszczonym wewnątrz knotem, opalanej tłuszczem zwierzęcym lub roślinnym.
Na szczególną uwagę zasługują średniowieczne kandelabry. Były to pięknie formowane i zdobione żyrandole, w których umieszczano woskowe lub łojowe świece. Kandelabr taki miał postać koła zawieszonego na grubych łańcuchach u sufitu. Na kole tym były równomiernie rozmieszczone ramiona, każde zwieńczone podstawką na świecę. Każdy kandelabr był dziełem sztuki jako przedmiot wykonywany i zdobiony ręcznie i prawdopodobnie próżno oszukać dwóch identycznych. Co ciekawe, wpływ średniowiecznych kandelabrów widać w klasycznych włoskich lampach. Jak wiemy, Włosi w swej sztuce zdobniczej chętnie szukają inspiracji w średniowieczu, stąd zapewne wyraźna obecność u lamp włoskich pewnych charakterystycznych dla dawnych czasów motywów.
Nowożytność
Czasy nowożytne rozpoczęło odkrycie Ameryki w roku 1492. W rejsy po morzach wyruszyły statki parowe, odkryto elektryczność. To pozwoliło zastosować w lampach względnie bezpieczne żarówki, zamiast nieprzewidywalnego ognia. Dzięki temu domostwa mniej były narażone na wybuchy pożarów, poza tym pomieszczenia, w których używano lamp elektrycznych nie musiały być tak przewiewne jak wówczas, gdy oświetlane były świecami.
Co do samego wyglądu, lampy w czasach nowożytnych wyewoluowały w kilku kierunkach, zależnie od miejsca, stylu wykonania i przeznaczenia, a ich kształty i formy czasami w niczym nie przypominają lampy.
Jednak to klasyczne lampy włoskie są dziś przedmiotami o największej wartości artystycznej.
Podsumowanie
Lampa towarzyszyła człowiekowi prawie od zawsze. I choć na przestrzeni dziejów większość jej cech uległa zmianom, to jej podstawowe przeznaczenie jest tak stare jak stary jest ludzki strach przed ciemnością.
Podobają ci się lampy włoskie w naszym sklepie znajdziesz klosze do kinkietów i szeroką ofertę lamp i żyrandoli.